About Me

ten1km, 42
Warszawa

kliatyzacje

Kierowca jeździł po kraju i wszystko ładnie pięknie hulało. Zjechał na święta, auto postało od Soboty do Wtorku we Wtorek kierowca poleciał na trasę załadował samochód, próba uruchomienia agregatu, zonk, Wogóle nawet się wyświetlacz nie włączył. Święcie przekonany że to rozładowany akumulator kazałem mu pożyczyć prądu z jednego z akumulatorów od samochodu, ekran nadal czarny, popróbowaliśmy jeszcze popstrykać tym zewnętrznym wyłącznikiem umieszczonym na lewej stronie agregatu (taki czarny przełącznik umieszczony na zewnętrznej lewej stroni agregatu pod skrzynką z bezpiecznikami, stycznikami i jakimś układem elektronicznym). W końcu wyświetlacz się zaświecił. 
Błędy 02 , 06 - po wykasowaniu błędów agregat wystartował. Kierowca pojeździł przez tydzień i powyższa sytuacja powtórzyła się kilka razy natomiast mój mądry kierowca nie zapisywał błędów więc nie wiem czy się powtórzyły czy nie. 
I jeden raz miał taką sytuację że uruchomił agregat i po pewnym okresie pracy próbował go wyłączyć i nie dało się. Na wyświetlaczu wyświetlał się napis LOCK OUT , albo coś w tym stylu bo kierowca nie jest pewien. Udało mu się go wyłączyć dopiero tym zewnętrznym przyciskiem - tym czarnym na lewej ścianie agregatu o którym pisałem wcześniej. Raz mieliśmy przypadek że nie można było wyłączyć agregatu. Potem było Ok. Znaczenie błędów znam, tylko nie wiem o co chodzi z tym błędem 02 - czego szukać? Ogólnie wszystko działa tylko co jakiś czas ma takie odchyły i spodziewałem się że coś może nie łączy albo co. 
Co oznacza LOCK OUT? 
I z jakiego powodu nie mogę pożyczać prądu z pojedynczego akumulatora pojazdu, jeśli pilnuję żeby był to akumulator mający wspólną masę z akumulatorem agregatu? Chyba że ogólnie chodzi o pożyczanie prądu niezależnie od źródła pożyczania? 
Mówiąc o płycie masz na uwadze cały ten układ z bezpiecznikami stycznikami i temu podobnymi w agregacie z lewej strony?